Barwną paradą wczesnośredniowiecznych wojów, rzemieślników i muzyków rozpoczął się 31 lipca w piątek XV Festiwal Słowian i Wikingów w Wolinie. W paradzie, obok przedstawicieli władz województwa Zachodniopomorskiego, wziął udział minister kultury Bogdan Zdrojewski, który oficjalnie otworzył imprezę. Goście festiwalu mieli  niepowtarzalną okazję  odbyć swoistą wędrówkę w czasie, na własne oczy przekonując się dlaczego właśnie ta impreza jest uznawana przez uczestników za najważniejsze tego typu wydarzenie w Europie. Wczesnośredniowieczny skansen na wyspie Ostrów, po raz kolejny zatętnił życiem, wypełniony do granic możliwości odtwórcami historii wczesnego średniowiecza i ponad pięćdziesięciotysięczną rzeszą turystów. Festiwal, otoczony w kręgach odtwórców historii niemal mistyczną i kultową sławą ściągnął (jak co roku) wojów, rzemieślników, muzyków i innych pasjonatów historii z całego świata(min. z tak  egzotycznych krajów jak Wietnam...) Nie sposób wymienić wszystkich atrakcji, które przygotowali organizatorzy, ale jak zwykle największym zainteresowaniem cieszyły się  widowiskowe bitwy morskie i lądowe, w których naprzeciw siebie stanęło ponad 500 mężnych wojów (wśród nich znalazły się nawet kobiety!) Podczas trzech dni trwania festiwalu Wikingowie, Słowianie, Bałtowie, Madziarzy, Rusini oraz potomkowie innych ludów drzewnymi metodami przygotowywali strawę, lepili garnki, tkali materiał na ubrania, kuli żelazo, ze srebra i brązu odlewali kopie wczesnośredniowiecznej biżuterii, szyli buty, a z drucianych kółek wyplatali kolczugi...Ten swoisty wehikuł czasu, wspierany doskonałą pogodą (zesłaną przez Bogów, którym złożono odpowiednie ofiary)zatrzymał się w niedzielę, jednak część z turystów pozostała jedną nogą w tamtych czasach, zauroczeni tym co ujrzeli na pewno wrócą tu za rok, by znowu dać się zaczarować. Bo ostrowski skansen to naprawdę magiczne miejsce.